Opis
Współczesne demokracje zachodnie osiągnęły niespotykany w dziejach poziom dobrobytu oraz indywidualnego bezpieczeństwa jako powszechnej gwarancji podstawowych praw obywatelskich. Panuje przekonanie, że stan ten charakteryzuje się niezachwianą i wciąż rosnącą stabilnością, że wzrost dobrobytu jest tożsamy ze wzmacnianiem indywidualnego i zbiorowego bezpieczeństwa. Celem książki jest obnażenie naiwności tego przekonania, wskazanie racji, dla których zarządzanie bezpieczeństwem jako nieunikniony rezultat technicyzacji i demokratycznej decentralizacji władzy państwowej stanowi w rzeczywistości jedynie skuteczne narzędzie intensyfikowania niekontrolowanej dynamiki wzrostu. Ta z kolei uderza ostatecznie w podstawy bytu rozwiniętych społeczeństw, generując potężne impasy strukturalne, których zaledwie symptomami (w dodatku nie jedynymi) są następujące po sobie w coraz krótszym czasie tzw. kryzysy gospodarcze.