Opis
Świat seksu i relacji męsko-damskich widziany oczami mężczyzny, który sądzi, że przeżył już wszystko.Uwielbiałem kobiety i gdyby zniknęły ze świata, ja zniknąłbym natychmiast razem z nimi, ponieważ nie miałbym tu już niczego do roboty.Piotr jest sympatycznym i dowcipnym fotografem, seksoholikiem, wielbicielem damskich ciał, hedonistą i łajdakiem - co stwierdza wielokrotnie i raczej z przyjemnością. Żyje z dnia na dzień, nie ma planów ani oczekiwań. Płynie z biegiem wydarzeń, co jakiś czas cumując w łóżkach kolejnych kobiet. Zaspokaja swoje potrzeby, nie analizuje, nie martwi i nie cieszy się przesadnie. Kobiety kochają go i nienawidzą; obie sytuacje wywierają na nim podobnie nikłe wrażenie. Ale jak to w powieściach bywa - pewnego dnia spotyka Weronikę - KOBIETĘ INNĄ NIŻ WSZYSTKIE. Tylko czy bohater chce by było inaczej?Brawurowa, bezpruderyjna, dosadna proza sowizdrzalska o bliskości i obcości, seksie i niespełnieniu.Jeśli podchodziłem do seksu w sposób wulgarnyi obsceniczny, to dlatego, że wydawało mi sięto szczere i najbardziej intuicyjne. Obrzydzałomnie wpychanie miłości między ociekające organy.Nie to, że nie szanowałem kobiet albo że się nanich mściłem, że gardziłem ich delikatnością, nicz tych rzeczy. Uwielbiałem kobiety i gdyby zniknęłyze świata, ja zniknąłbym natychmiast razemz nimi, ponieważ nie miałbym tu już nic do roboty.W moim przekonaniu cała ta akrobatyczna szopkanie miała krztyny sensu, jeśli podchodziło siędo niej w kulturalny sposób. Nie różniła się wtedyniczym od zaciągnięcia kredytu, obejrzenia wiadomościczy kupienia na targu kilograma marchewki.Fragment książkiPiotr Cieleckiurodził się 10 października 1984 roku w Łodzi. Skończył filozofię na UŁ, fotografię w PWSFTviT, a obecnie planuje zrobić doktorat na jakimś innym kierunku na literę ""f"". Mieszka trochę w Łodzi, trochę w Warszawie, a trochę w hotelach i samolotach, bo sporo podróżuje. Jego teksty i zdjęcia ukazywały się m.in. w ""Machinie"", ""[fo:pa]"", ""Nowej Fantastyce"", ""Gazecie Wyborczej"" oraz w ""Pięknie i Pasjach"". Pisze głównie felietony i fragmenty nieistniejących powieści. Obecnie kończy swoją drugą książkę. Jest bardzo zapracowany, chyba że akurat szuka pracy. Albo leci samolotem do jakiegoś hotelu.Lubi słońce i mgłę, psy i drzewa, skoki spadochronowe, literki i obrazki, zwłaszcza te kolorowe, a najbardziej w życiu żałuje, że nie został bramkarzem reprezentacji Polski.