Opis
Wierzę, że wasz syn dzisiaj wstanie."
Na to oni tylko się roześmiali. Ludzie dziś nie oczekują, aby widzieć znaki i cuda, jak widzieli je kiedyś uczniowie Pana. Pytanie: „Czy Bóg się. zmienił? A może nasza wiara tak zmizerniała, że nie oczekujemy większych dzieł, które Jezus obiecał?" Nasze poselstwo musi zostać nastrojone jak na koncert, i nic nie może być pominięte z lego, co zawiera Księga. Powiedziałem do rodziców tego chłopaka, aby przynieśli ubranie. Nie chcieli słuchać, gdyż oczekiwali śmierci. Ja znalazłem się tam wierząc Bogu. Dla Boga i Jego wiecznej mocy nie jest problemem ożywić i wzbudzić zmarłego, ale my musimy to zrozumieć i poznać, abyśmy wiedzieli jak kroczyć w wierze. Spotkałem takich ludzi, którzy byliby tytanami w wiedzy Bożej, lecz brak im było kroku wiary. Spotykałem wszędzie ludzi, którzy są zawiedzeni nawet, gdy się modlą. Wypowiadają zdania, ale tak, jakby nic z siebie nie wydobywali. W ten sposób nie zwyciężysz. Musisz nauczyć się zwyciężać i krzyczeć diabłu w twarz: „Wykonało się!" W końcu namówiłem rodziców, aby przynieśli ubranie chłopca i położyli je na łóżku. Z naturalnego punktu widzenia, ten człowiek był umierający. Powiedziałem do niego: Bóg mi objawił, że gdy położę swoje ręce na tobie, to całe to miejsce zostanie wypełnione Duchem Świętym, łóżko się zatrzęsie, ty się zatrzęsiesz i zostaniesz wyrzucony z łóżka przez moc Ducha Świętego, ubierzesz się samodzielnie i będziesz silny. Powiedziałem to do niego w wierze. Położyłem na niego ręce w imieniu Jezusa i błyskawicznie moc Boża zstąpiła i wypełniła całe pomieszczenie. Upadłem bezradny płasko na podłogę. Nic nie wiedziałem, oprócz tego, że wszystko się zatrzęsło. Po chwili usłyszałem tego młodego człowieka przechodzącego nade mną i mówiącego:
- Chwała Tobie Panie! Chwała Tobie Panie! Ubrał się i zawołał:
- Bóg mnie uzdrowił.
Chwilę potem ojciec upadł na kolana, matka również i wszyscy pozostali, którzy tam byli. Bóg okazał
swą wielką moc tamtego dnia, uzdrawiając chłopca i zbawiając wszystkich domowników.