Opis
Dziś, kiedy liczba wspólnot neokatechumenalnych w Polsce sięga tysiąca, warto cofnąć się w czasie, by zobaczyć, jakie były ich początki, jak zaczęła się historia, która wpisała się w los setek tysięcy osób na całym świecie.
Jest to opowieść o tym, jak Bóg na krzywych linijkach ludzkiego życia pisze proste wiersze. Czy można było oczekiwać, że pośród skrajnej biedy madryckiego przedmieścia uformuje się na nowo perła, jaką w początkach historii Kościoła był katechumenat – droga prowadząca do wiary dojrzałej, która nie sprowadza się wyłącznie do liturgicznych rytów czy formowania umysłów, ale dzięki trzem elementom: Słowu Bożemu, Liturgii i braterskiej Wspólnocie, zdąża do przemiany serc dokonującej się mocą Ducha Świętego? W naszych oczach bieda jest tylko biedą, pustynia – tylko pustynią, ale zapewne w oczach Boga sytuacje te wyglądają inaczej: pustynia może przynosić bogate duchowe owoce, tak jak przynosiła je w pierwszych wiekach historii Kościoła. [...]
fragment Do Czytelników