Ocieram łzy, determinacja zastępuje we mnie gniew. Musi istnieć inny sposób. Lepszy. Widziałem szczeliny we Wspólnocie i wiem, co muszę zrobić. Wiem, czego Złoci najbardziej się boją. I to nie ma nic wspólnego z powstaniem Czerwonych. Nie ma nic wspólnego z bombami, spiskami i rewolucją. To, co przeraża Złotych, jest proste, okrutne i stare jak sam rodzaj ludzki. Wojna domowa
Szuka sprawiedliwości. Aby wyzwolić swój zniewolony lud, Darrow przeniknął w głąb rządzącej jego światem klasy brutalnych władców. Zamierza ich zniszczyć. I choć jedyną drogą do wyzwolenia jest rewolucja, musi walczyć nie o zemstę, lecz o nadzieję i odrodzenie.
Musi znaleźć coś więcej, dla czego warto żyć.