✖ Opinia niepotwierdzona zakupem
Alessa wzięła ze stosu leżącą na górze kartę z Crollem i dołożyła do swoich kart, po czym zerknęła przez ramię na Dantego, który wymówił się od udziału, upierając się, że jest w pracy."
Złowieszczy dar zaciekawił mnie opisem, poza tym okazało się, że jest to debiut literacki Emily Thiede.
Byłam naprawdę zaintrygowana.
I.. Nie zawiodłam się ani trochę.
Początek tej historii jest nieco zawiły, ponieważ trzeba mieć chwilkę czasu na oswojenie się z rozgrywającymi się w niezwykle dynamicznym tempie wydarzeń i bardzo oryginalną termjnilogię.
Narratorką i główną bohaterką Złowieszczego daru jest Finestra, Alessa.
Dziewczyna została wybranką bogów, a jej moc może być zarówno błogosławieństwem jak i przekleństwem. Aby objawiła się one w pełnej krasie dziewczynie potrzebny jest fonte - partner obdarzony magicznymi mocami , niestety do yej pory aż trzech kandydatów do tego miana nie przeżyło.
Teraz Alessa podejmuje współpracę z Dantem.
Czy wspólnie uda im się ocalić społeczeństwo wyspy Severio przed inwazją demonów?
To była niesamowita literacka podróż. Świetnie wykreowani bohaterowie na czele z Alessą , która budzi skojarzenia z Chani bohaterką Diuny oraz Dantem naprawdę interesującą postacią. Przeszłość chłopaka skrywa wiele mrocznych sekretów , a jego intencje nie są do końca jasne i łatwe do rozszyfrowania.
Fantastycznie się bawiłam, a relacja głównej pary dosłownie roztopiła moje serce.
Co więcej autorka porusza bardzo aktualne kwestie między innymi społeczne, a na szczególną uwagę zasługuje ojciec Ivini, charyzmatyczny mężczyzna, który swoim autorytetem miał ogromny wpływ na postrzeganie młodej Finestry przez innych.
Co więcej jest to powieść o miłości, uprzedzeniach, walce i braku zrozumienia.
Wspaniała, niezwykła , po prostu świetna. Gorąco polecam. 🩷💜