Opis
Michel Onfray zchirurgiczną precyzją demaskuje Zygmunta Freuda ijego ,,niebezpieczną metodę"". Obala mity narosłe wokół ojca psychoanalizy, często tworzone przezniego samego, a także podważa naukowość ioryginalność sądów Freuda. Wskazuje liczne ,,zapożyczenia"" pojęciowe zmyśli innych filozofów, nadużycia isprzeczności na gruncie teoretycznym, a także zmyślenia dotyczące biografii. Autor powtarza argumenty krytyczne pod adresem psychoanalizy jako terapii iformułuje nowe wymierzone przeciw skuteczności irzekomej uniwersalności tej metody. Onfray doskonale zdaje sobie sprawę zogromnego wpływu, jaki psychoanaliza wywarła na dwudziestowieczną filozofię, antropologię, socjologię, teorię literatury iinne dziedziny europejskiej humanistyki, a także na współczesne kino isztukę. Książka we Francji wywołała burzę nietylko wśrodowiskach akademickim ipraktykujących psychoanalityków, ale również wmediach, rozpoczynając dyskusję nad obecnością pojęć ipsychoanalitycznych schematów interpretujących ludzkie zachowania wcodziennym życiu. W niniejszej książce staramy się spojrzeć na psychoanalizę wtaki sam sposób, jak w,,Traktacie teologicznym"" patrzeliśmy na trzy religie monoteistyczne, czyli jak na rodzaj zbiorowej halucynacji. Właśnie dlatego dedykuję tę książkę Diogenesowi zSynopy...Michel Onfray