Opis
Fragmenty książkiPo dobrej strawie i napitku żołnierze odpoczywali w czasie wolnym. Nie mieli oni prawie żadnej łączności ze swą ojczyzną, gdyż otwierano ich listy, przetrzymując część z nich, lub opóźniając dostarczenie, a czasem nawet niszczono. Davout przechwytywał całą korespondencję nadchodzącą z Hiszpanii, gdyż przedstawiała ona ten kraj jako pogrążony w rebelii. Niektórzy bili swoich gospodarzy idąc za przykładem generała Vialannesa, który na kwaterze w Polsce Żydowi, który go karmił, od czasu do czasu dawał cięgi szpicrutą lub tak jak pewien pułkownik robił wszystko, co w jego mocy by rozzłościć właścicieli. Inni z żołnierzy żenili się, a księża z Księstwa Warszawskiego udzielali sakramentu z łatwością i nie czekając na przyzwolenie dowódców. Wszyscy wałęsali się po oberżach; dostawcy jadła, kupcy, domy publiczne nie narzekały na ich wizyty, tylko na towarzyszące im rozpasanie i bójki. W Polsce, co rusz wybuchały bijatyki między nimi a polskimi żołnierzami. Polacy często szukali zwady bez powodu, zabierając Francuzom ich wyposażenie i broń.