Opis
istoria odgrywa tu ważną rolę; powraca w obrazach otrutych dzieci Goebbelsa, bez szansy na ocalenie w ostatnim Kindertransporcie; stary człowiek znienacka, wyraźnie pod wpływem alkoholu, być może sprowokowany obejrzanym filmem czy usłyszaną w radiu dyskusją, opowiada wnukowi epizod z własnej przeszłości, kiedy jako młody człowiek przyjechał do Jedwabnego, ledwo tydzień po wymordowaniu żydowskich mieszkańców miasteczka i – niemal siedemdziesiąt lat później! – poruszony wspomina, że gorączka nie opadła, a mieszkańcy, gdyby cała sytuacja się powtórzyła, zachowaliby się tak samo.
Historia przeplata się z teraźniejszością, poszukiwaniem wyznaczników tożsamości jednostkowej i kodów rozpoznań wspólnych dla społeczności zamieszkującej mityczną Mitteleuropę w pierwszej dekadzie XXI wieku. Życie społeczne przenika życie rodzinne, a percepcję otaczającego świata wyznaczają, rozpoznawane wszystkimi zmysłami, znaki kultury. Życie codzienne splata się z biblijnymi przypowieściami, znajdującymi niespodziewanych narratorów znanych zdarzeń. Polskie zwyczaje znalazły obcego jako obserwatora, z ciekawością przyglądającego się czy to obyczajowi umieszczania kolorowych kasków na przydrożnych krzyżach, czy skłonności do świętowania klęsk i porażek. Mimo tych idiosynkrazji podsumowaniem całego tomu jest afirmatywne zakończenie tytułowego cyklu: „moje tutaj jest tutaj, / moje teraz – teraz”.