Opis
„Lechu mówił do mnie «Wodzu», a ja zbyt rzadko mówiłem o nim «Mistrzu». Choć był moim Mistrzem i Największym Przyjacielem”. Jacek Głomb
W czerwcu roku 2019 Jacek Głomb, reżyser i dyrektor Teatru Modrzejewskiej w Legnicy, namówił zaprzyjaźnionego od lat z tą sceną Lecha Raczaka na przeprowadzenie wywiadu-rzeki. Według początkowych założeń miał on obejmować nie tylko dzieje słynnego Teatru Ósmego Dnia, który Raczak współzakładał i któremu przewodził w najbardziej twórczym i bojowym okresie, ale całe jego bogate życie – od dzieciństwa aż do dnia dzisiejszego. Głomb wspomina:
„Wszystkie inne wywiady z Nim zaczynają się od «Ósemek» – a ja chciałem pogadać o dzieciństwie i młodości. Gadaliśmy więc intensywnie w czerwcu 2019 roku i udało się wtedy doprowadzić rozmowę do początków 1982 roku, do początku stanu wojennego w Polsce. […] Potem obaj nie bardzo mieliśmy czas na «drugą połowę» rozmowy, to znaczy, jak ja miałem czas na rozmowę, On nie miał. I na odwrót. A potem Leszka zabrakło”.
Lech Raczak zmarł 17 stycznia 2020 roku. Równo dwa lata po jego śmierci, ukaże się zapis rozmowy, na którą namówił Go Jacek Głomb. Zapis nieautoryzowany, bo na autoryzację nie stało czasu. Ale przeczytany przez Marka Raczaka, Marcina Kęszyckiego i Juliusza Tyszkę, którzy zachęcali do jego publikacji. Książka „Życie niedokończone” to opowieść o niezwykłym człowieku, „ciekawych czasach”, w jakich przyszło mu żyć i spojonym z tymi czasami teatrze, który współtworzył. Choć jest tylko zapisem, słychać w niej wyraźnie spokojny, lekko ironiczny, bardzo wielkopolski głos Lecha Raczaka, potrafiącego zarówno sprawiedliwie, a bez lukrowania wyjaśnić złożoność uwarunkowań politycznych, barwnie zarysować sylwetki spotkanych ludzi, jak i opowiedzieć przewrotną anegdotę. „Życie niedokończone” wciągnie nie tylko tych, dla których „Ósemki” są wciąż żywym wspomnieniem i nie tylko tych, którzy z różnych powodów wracają do Polski lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych. Oprócz wielkiej wartości biograficznej i historycznej stanowi też niezwykła okazję do obserwowania niemal „na żywo” procesu tworzenia się opowieści, którą każda i każdy z nas też się kiedyś stanie. Posłuchajcie i zważcie u siebie…