Opis
Żywa historia martwych dusz - kryminał dla każdego, naprawdę dla każdego - znajdzie w nim coś dla siebie miłośnik roślin trujących, pasjonat antyków i zabytkowych nieruchomości, poszukiwacz przygód, i pasjonat zagadek, a przede wszystkim czytelnik, którego pochłaniają kryminalne historię z nutką tajemnicy i nieprzewidywalnością. Całość okraszona jest lekką formą przyjemną dla ucha i oka ale i rozwijającą wyobraźnię.
Autorka przenosi czytelnika do starego domu pełnego zagadek i drewnianych schodów. Cała historia zaczyna się niewinnie.. Agent nieruchomości nie może znaleźć kupca na tajemniczy dom. Szuka odpowiedzi i poznaje pewnego mężczyznę, który opowiada mu historię owego domu. To czego się dowiaduje zapiera dech! Historia dla której można stracić głowę! A co ciekawe, dom o którym mowa istnieje naprawdę.. schowany w jednym z lasów.. ale o tym kiedy indziej.
"Jednak ciekawiły mnie słowa: "Zagadkowa śmierć", pani Bloodwood była wówczas około osiemdziesięcioletnią panią i śmierć w jej wieku czasem się zdarza i raczej nikt nie określa takiej śmierci jako zagadkowość, tajemnicę czy zagwozdkę. Jednak gdy zacząłem czytać artykuł, z owej gazety, włosy z każdym kolejny,m zdaniem, coraz bardziej, stawały mi dęba. Prasa podawała, że panią Bloodwood znaleziono w kukurydzianym polu za jej domem. Leżała na wznak na brązowo - zielonym kocu, obok którego leżały różne narzędzia służące do renowacji antyków [...]"